Gabi
''Masz czas dziś
o 14.00? Twój Marco ;3'' – taka wiadomość wyświetliła mi się
na ekranie mojego granatowo-czarnego cora. Napisałam mu, że mam, a
on napisał, że postara się być pod moim domem równo o
czternastej i skończyliśmy rozmowę. Gdy już się rozbudziłam
poszłam do kuchni zrobić sobie wyśmienitą kanapkę z moim
ulubionym serkiem topionym. Magda jeszcze spała więc po cichu
weszłam do jej pokoju, by oddać jej słuchawki, gdy nagle
zabrzęczał jej telefon, a to oznaczało, że dostała SMS. Wkońcu
jesteśmy przyjaciółkami więc zobaczyłam od kogo i tu się
zdziwiłam, ponieważ był on od... Mario! Czy ona coś przede mną
ukrywa? Obok imienia piłkarza pojawiło się jakieś serce. Wyszłam
z pokoju do łazienki, następnie do mojego pokoju, ponieważ było
już po 12. 30, a ja o 14 byłam umówiona z Marco. Włożyłam mój
ulubiony outfit, zieloną bluzkę na ramiączka, kremowe rurki i
vans'y i upięłam włosy w bocznego koka z warkoczem. Nie gadałam
dziś z Magdą, ponieważ ona siedziała w swoim pokoju, źle się
czuła, ale ''pa'' jej powiedziałam.
-Gdzie mnie
wieziesz słonko? :P – zapytałam Marco.
-Niespodzianka.
Dowiesz się na miejscu. - zapytał mnie z uśmiechem – pięknie
wyglądasz.
-A dziękować. -
pocałowałam go w policzek. - nie wiem czy wiesz, ale masz ślad
kochanie, mojej szminki.
-Trudno, to twoja
więc się nie wstydzę i nie brzydzę. Kocham cię –
odpowiedziałam mu na to:Ja ciebie też.
Dotarliśmy już
na miejsce. Tam było cudownie. To miejsce, którego nigdy nie
widziałam.
Pełna kwiatów
łąka nad jakimś jeziorem i... byli tam jacyś ludzie. Ludzie,
których znałam Magda, Mario, Kevin, Robert, Łukasz, Kuba i cała
''jedenastka'' Borussi wraz z Juergenem Klopp'em.
Płakałam ze
szczęścia i rzuciłam się na mojego ukochanego:
-Reus co to ma
być? Z jakiej to okazji?
-Bo cię kochamy.
Jesteś wspaniałą dziewczyną z marzeniami, które potrafisz
spełniać.
-Marco... może
już... już no wiesz? - ''szepnął'' Łukasz.
-Co?! Coś jeszcze
wspanialszego może być?
Gdy nagle
zobaczyłam moich dawnych przyjaciół: Dominika, Asię, Zuzię i
Julkę.
Zatkało mnie,
ponieważ nie widziałam ich już kilkanaście lat. Kochałam ich,
lecz nigdy nie wierzyli, że spełnię moje marzenie, że pojadę do
Dortmundu, spotkam Reusa, a... a tu proszę!
-Gabrysia? To
naprawdę ty? Wyładniałaś ;) - powiedział Dominik
-Nie wierzyłyśmy,
a okazało się, że to twój chłopak ;33 – zaczęły nawijać
Zuza i Jula
-Łał! Serio?!
Nie wierzę! Marco... Marco i ty? Jesteście razem? - Aśka nie mogła
uwierzyć.
-Tak. Jest
opiekuńczy i kochany. A nie przedstawiłam wam kogoś. Chodź
Madzia!
-Czyżby dziecko?
- spytała Julka
-Jakie dziecko?! To moja przyjaciółka Magdalena Chojnicka. Poznałyśmy się przez internet 8 lat temu.
-Jakie dziecko?! To moja przyjaciółka Magdalena Chojnicka. Poznałyśmy się przez internet 8 lat temu.
-Miło mi –
uśmiechnęła się do moich dawnych przyjaciół.
-Nam też. -
odpowiedziała jej czwórka.
I tak gadaliśmy
do wieczora. Gadalibyśmy dalej, gdyby Sven nie wzniósł toastu za
''najwspanialszą dziewczynę na świecie''. Ja zasnęłam i Reus
przeniósł mnie do samochodu. Pojechalismy do jego domu i gdy
dotarlismy na miejsce obudziłam się i podziękowałam mu całusem.
Zapytałam się go
na co to wszystko, a on odpowiedział, że powie mi jutro, żebym już
spała, bo jutro ma dla mnie kolejną niespodziankę. Powiedzieliśmy
sobie ''Dobranoc'' i położyliśmy się.
Marco
Mam nadzieję, że
podobało jej się. Za 6 dni ma urodziny, a ja mam już dla niej
niespodziankę. Kolejną, o której zapewne już każdy wie.
Dominik
Lubię ją i
martwie się o nią. Dzwonię, dzwonię a ona nie odbiera.
Nie wierzyłem, że
ona i ten Reus będą razem. Kocham ją, jest moją najlepszą
przyjaciółką, jest dla mnie jak siostrą, zawsze mogę na nią
liczyć i ona na mnie też, zawsze! Od 10 lat nie widziałem jej, nie
mogłem odezwać się do niej normalnie!
Gabi
Kocham ich!
Kocham, po prostu kocham! Marco, Magdę, Dominika, Aśkę, Zuźkę,
Julkę, i przede wszystkim całą Borussię, bo gdyby nie ten klub
nie miałabym jak spełniać moich marzeń! Gdyby nie to miasto!
Udawałam, że już śpię, jednak wcale nie chciało mi się na
razie spać. Zawsze tak mówię, a po 5 minutach zasypiam. Napisałam
SMS do moich przyjaciół: ''Dobranoc i dziękuję. Buziaki –
Gabryska'' i pocałowałam śpiącego Marco. To był najlepszy dzień
mojego życia! Zapisałam te słowa w moim pamiętniku i poszłam
spać.
Od autorki...
Pisałam skończyłam to pisać równo o 12 w nocy więc to docencie :P
Piszcie czy sie podobało czy nie ;33
Świetny rozdział ;*
OdpowiedzUsuńMarco jaki słodziak ;3
Zapraszam do siebie ;*
http://twoj-usmiech-nadzieja-na-lepsze-jutro.blogspot.com/
http://zakochanewdortmundzie.blogspot.com/
Dziękuje. Nadrobiłam od poczzątku do końca ;) ;3
UsuńŚwietne!!! O jak się cieszę, że trafiłam na tego bloga ;)
OdpowiedzUsuńWreszcie ktoś, kto lubi piłkę nożną <3
Masz rewelacyjny styl pisania. Czekam na kolejny rozdział ;)
W wolnej chwili zapraszam do nas:
http://i-wanna-hold-you.blogspot.com/
Dziękuję i zajrzę napewno ;)
Usuń